Zdrowie a trudny przypadek diagnostyczny

Zanim rozpoczniemy rozważania na temat trudnych diagnostycznie przypadków chorobowych, powinno się najpierw zdefiniować stan wyjściowy – czyli kiedy uważamy człowieka za zdrowego. Ustalenie to pozwala  nam  przejść do ustalenia, kiedy uważamy człowieka za chorego i określić kryteria jakimi kierujemy się w rozpoznawaniu choroby. Przywrócenie stanu zdrowia wymaga podjęcia decyzji o włączeniu (bądź nie) leczenia. Na tym etapie pojawić się mogą pozytywne efekty lecznicze. Może się jednak się
zdarzyć, że stan chorego nie poprawia się. Lekarz staje przed dylematem, czy ma do czynienia z dobrze rozpoznaną jednostką chorobową , lecz nie reagującą na podawane leki, czy pojawił się problem diagnostyczny – nazwany przeze mnie trudnym chorobowym przypadkiem diagiagnostycznym.

Uporządkowanie sposobu myślenia o procesie diagnostyczno-terapeutycznym jest o tyle ważne, ze w procesie leczenia może dojść do wielu rozgoryczeń pacjentów i ich rodzin jeśli nie udaje się wyleczyć chorego. Często latami i w sądach szuka się przyczyny niepowodzeń terapii. Brak efektów  leczenia przez niektórych pacjentów (nie znających złożoności problemu) jest uważane za błędy medyczne . W rzeczywistości brak sukcesu spowodowany może być tysiącami przeszkód oraz ciągle istniejącą (mimo zaawansowanych technologii) niedoskonałością światowej wiedzy medycznej i brakiem odpowiednich metod leczenia. Niestety na tym etapie ludzkość jeszcze przegrywa z przyrodą – i na razie na znamy metod, pozwalających ludziom żyć wiecznie . Oczywiści to nie zwalnia lekarza, aby dołożyć wszystkich starać, aby w ramach dostępnej wiedzy uzyskać jak najlepsze efekty leczenia w najkrótszym czasie , przy jak najmniejszym obciążeniu zdrowia pacjenta.

Mówiąc o tym, czy ktoś jest zdrowy najprościej posłużyć się definicją zdrowia wg Światowej
Organizacji Zdrowia (WHO- World Health Organization) oto ona (cytat z Wikipedii):
„„stan pełnego, dobrego samopoczucia fizycznego, psychicznego i społecznego, a nie tylko jako brak  choroby lub niedomagania (ułomności). W ostatnich latach definicja ta została uzupełniona o sprawność do „prowadzenia produktywnego życia społecznego i ekonomicznego” a także wymiar duchowy”.

Natomiast jedna z definicji choroby (np. wg Wikipedii )- „ogólne określenie każdego odstępstwa od pełni zdrowia organizmu”

Medycyna „-LOGÓW” a „out of box”

Obecna wiedza medyczna jest już tak olbrzymia (i nadal się błyskawicznie zwiększa).  Pojawiają się nowe technologii diagnostyczne i terapeutyczne wymagające długotrwałego, kosztownego szkolenia lekarzy.  Umiejętności te przerastają możliwości fizyczne i intelektualne nawet najzdolniejszych lekarzy. W związku z tym, że w dzisiejszych czasach oczekuje się najwyższego poziomu usług medycznych, szybkich efektów terapeutycznych przy jak najniższych kosztach sytemu opieki zdrowotnej medycyna poszła w kierunku zawężonych kompetencji lekarzy lekarzy podstawowej opieki (w tym lekarzy rodzinnych) oraz skupionych na wąskiej wiedzy lekarzy specjalistów.  Nazywam to MEDYCNĄ  „-LOGÓW” tj. kadio-, nefro-, diabeto-, gastro- gineko- itd- LOGÓW. ( wg Allan S. Detsky, Stephen R. Gauthier i Victor R. Fuchs. Specialization in medicine. How much is appropriate? Liczba rodzajów specjalizacji w UISA wzrosła od 1960 z 18 do 158 w roku 2011).   Doszło do zamknięcia lekarzy do PUDEŁEK specjalizacyjnych. Nastąpiła  zmiana i zawężenia sposobu myślenia. U większości chorych taki wąski specjalista dostrzega choroby tylko tego narządu, w których się specjalizuje, na innych się nie zna lub nie ma czasu się nimi zajmować. System sprawdza się w przypadku chorób prostych i popularnych. Niestety (dla tego systemu) człowiek to nie tylko pojedyncze narządy, a choroby często występują w wielu narządach równocześnie.  I na tym etapie pojawia się brak lekarzy ogólnych (kiedyś tę role pełnił internista) potrafiących połączyć  różne objawy w całość i postawić rozpoznanie. Powstaje tak zwany TRUDNY PRZYPADEK. Dzisiaj, aby poradzić sobie z pacjentem o nietypowym przebiegu choroby lekarz specjalista musi wyjść poza swoje  pudełko myślenia” (OUT OF BOX) .

W dzisiejszych czasach potrzeba lekarzy od „:trudnych przypadków” a jednym z narzędzi pozwalających na szybka diagnostykę takich pacjentów są m. inn. programy komputerowe, pozwalające pokazać interdyscyplinarną listę chorób. Bardziej zaawansowane pozwalają pokazać choroby, w których dane objawy występują wspólnie oraz czym te choroby różnią się  między sobą.

Konsylium 24

W diagnostyce trudnych przypadków bardzo pomocne mogą być konsultacje z innymi lekarzami. W Polsce możliwe są takie konsultacje przez portal konsylium24. Zarejestrowanych jest tutaj ponad 30 tysięcy lekarzy 72 specjalności. Dotychczas przedyskutowano ponad 33 tysiące problemów pisząc  680 tysięcy wypowiedzi. Czasami zadziwiający  jest odzew lekarzy na prośby o pomoc diagnostyczną dla problematycznych pacjentów – sam wielokrotnie brałem udział w takich dyskusjach.

Portal dostępny jest tylko dla lekarzy!!


 

 

 

Holomer

W przyszłości bardzo pomocne w diagnostyce trudnych przypadków może okazać się Holomer (akronim od słów –Holographic Medical Electronic Representation).

Projektem zajmuje się dr Richard Satava z University of Washington Medical Center.

Założeniem projektu jest wykonanie w stanie zdrowia człowieka kompletu trójwymiarowych badań obrazowych, które będzie się przechowywać w jednej aplikacji (np. na jednym przenośny dysku optycznym) i będzie można użyć jako porównania do badań przeprowadzonych w stanie pogorszenia stanu zdrowia.  Badanie obejmuje tomografię komputerową (TK), rezonans magnetyczny (MRI) i badanie ultrasonograficzne (USG) – badania będą przydatne w planowaniu diagnostyki, zabiegów operacyjnych, farmakoterapii.

Moim zdaniem ciekawa idea, należy jednak uwzględnić ilość promieniowania rentgenowskiego użytego w badaniu tomograficznym (1TK jednej okolicy ciała = około 400 zwykłym zdjęciom radiologicznym).

 

 

Ośrodek chorób rzadkich

Jak podał wczoraj portal medyczny Eskulap w Szpitalu Uniwersyteckim Krakowie rusza specjalny oddział diagnostyczny – Ośrodek Chorób Rzadkich.

Na świecie zdiagnozowano dotychczas około 7 tysięcy takich chorób, cierpi na nie poniżej 5 osób na 10 tysięcy mieszkańców.

RD- Rare diseases – nastręczają wiele trudności diagnostycznych i są często interdyscyplinarne – stąd inicjatywa ośrodka pozwalającego diagnozować w oparciu o konsultacje wielu specjalistów.

Sugeruje się m. inn. diagnostykę w kierunku chorób genetycznych. Wymienia się m. inn. „fenyloketonuręa, mukowiscydozę, cukrzycę typu MODY, choroba Gauchera czy Fabry’ego, zespół Marfana.”

Bardzo ciekawa inicjatywa. Czyżby zainspirowana filmem „Dr House”? Jest ona bardzo bliska mojemu podejściu do tych zagadnień (->Trudne przypadki diagnostyczne). Obawiam się jednak o możliwości finansowania diagnostyki w tym ośrodku w ramach NFZ. Ciekawy jestem opinii o efektach pracy tej placówki.

 

 

 

 

 

Rankingi lekarzy

Ostatnio pojawiła się moda na tworzenie rankingów lekarzy. Umieszcza się tysiące nazwisk lekarzy bez ich zgody i umożliwia wyrażanie opinii pacjentom o danym lekarzu. Wiara ludzi w informacje znalezione w internecie jest tak silna, ze nie zauważa się podstawowych  wypaczeń o lekarzu, kształtując bardzo często krzywdzącą opinię o danym specjaliście.

Jak można ocenić pracę lekarza przyjmującego rocznie po kilka tysięcy osób na podstawie 3 wpisów?

1. Jak powszechnie wiadomo w biznesie jeden klient zadowolony powie 3 inny znajomym i poleci daną usługę, natomiast niezadowolony powie o tym 15 osobom. W internecie natomiast działa to inaczej na 100 zadowolonych 1 napisze pochlebna opinię, natomiast na 5 niezadowolonych 3 opisze  swoje niezadowolenie i powie o tym milionom. Nie ważne, czy słusznie, nie ważne, czy uzyskał fachową usługę na najwyższym poziomie, ale jest niezadowolony, że musiał za nią zapłacić. Pacjent jest w stanie ocenić usługę tylko po „opakowaniu” – lokal, wygląd lekarza, jego uprzejmość. Nie jest w stanie profesjonalnie stwierdzić, czyje porady stoją na wyższym poziomie. Dopiero w wyniku ewidentnego braku poprawy na skutek stosowanego leczenia uświadamia sobie, że może leczenie jest nieskuteczne. Wówczas może być jednak za późno na oceny. Portale próbują sugerować, że lekarz ma możliwość odpowiedzenia na negatywne opinie na ich stronach. Jest to walka z wiatrakami i tylko może nasilić – najczęściej bezkarną działalność niezadowolonego internauty (który być może nigdy nie był u danego lekarza). Wiarygodność portali podważa także fakt, że np. 50 do 70 % pacjentów internistycznych, nefrologicznych i okulistycznych stanowią osoby po 50 roku życia. Większość z nich nie ma komputerów, nie mówiąc o umiejętności posługiwania się internetem.

2. Innym wypaczeniem jest oferowanie przez wyspecjalizowane firmy wpisów na wielu portalach pochlebnych opinii o zamawiającym usługę.

3. Portalom rankingowym tak naprawdę nie zależy na opiniach pacjentów i tworzeniu rzetelnych rankingów – tylko na reklamodawcach – bo oni przynoszą dochód – a ogłaszają się na takim portalu, bo są tam tysiące internautów.

4. Lekarz jest bezbronny wobec nieuczciwej konkurencji umieszczającej krytyczne wpisy.

Dlatego uważam, że szkoda czasu na oglądanie takich portali.  Uważam także, że jeśli ktoś chce wyrazić uznanie na temat pracy danego lekarza powinien mieć możliwość dokonać tego na stronie gabinetu danego specjalisty.

O Grażynie Mamczur na „Ranking lekarzy” i „Znany lekarz.pl”

Chciałbym podziękować za wyrazy sympatii wyrażone dla żony

Grażyny Mamczur

na portalu

www.Ranking lekarzy.pl

 

http://www.rankinglekarzy.pl/lekarz/8223/Grazyna-Mamczur/okulista/Lodz

 

 

Cytuję wpisy:

Anonim195.13.38.179 z 3/05/11

” Polecam z pełnym zaufaniem. Cierpliwa, dokładna, nawiązuje dobry kontakt z dorosłymi jak i z dziećmi. Ewa K.”

Anonim 91.193.99.230 z 16/03/10

„Jestem bardzo zadowolona z tej okulistki.”…” Tutaj dostałam fachową poradę i wreszcie dobrze dobrane okulary. Trafiłam na tę okulistkę dzięki mojemu optykowi, którego też polecam. Zakład optyczny Pluta na Retkini (są dwa).”

Anonim 82.177.55.13 z 30/07/09

„Pani doktor dobrała mi wreszcie dobre okulary, w których świetnie się czuję, nie mam już zawrotów głowy….”

Anonim 85.89.162.18 z 13/03/09

„Trafiłam do pani doktor przez jej męża Dariusza Mamczura, też lekarza. Chodziłam do różnych okulistów”…” „Natomiast pani doktor wzięła pod uwagę moją pracę, mój tryb życia (prowadzę samochód, dużo czytam). W dodatku poleciła mi świetnego optyka (bo do tej pory okulary robiłam u sieciowych optyków” …” Naprawdę wreszcie świetnie widzę!”

 

Na portalu www.znany lekarz.pl

dot

3 sierpnia 2012

Ocena: Bardzo dobry

Kilka razy u tej pani dobierałam okulary i zawsze byłam zadowolona. Przy okazji zawsze mierzy mi ciśnienie i bada dno oka. Pani jest sympatyczna i rzeczowa.

Ewelina

4 grudnia 2013

 Bardzo miła i rzeczowa, nie zostawia pacjenta samemu sobie z problemem, jak idę na wizytę to wiem za co płacę. Bardzo Dobry specjalista. Polecam

madori

30 grudnia 2013

Podpisuję się pod wcześniejszymi opiniami o Pani Doktor. To bardzo dobry specjalista w swojej dziedzinie. Zawsze uważnie słucha pacjenta, nie lekceważy żadnego niepokojącego go objawu. Wizyta trwa średnio pół godziny. Pani Dr Mamczur wszystko dokładnie sprawdza, a w razie wątpliwości diagnostycznych kieruje na dalsze badania, nawet na takie które nie wiążą się bezpośrednio z chorobami oczu, ale mogą mieć z nimi pośredni związek. Poza tym Pani Doktor jest przemiłą osobą o wysokiej kulturze osobistej.

Zosia

16 maja 2014

Ocena: Bardzo dobry

 Polecam Panią Doktor!!!! Jest sympatyczna i rzeczowa a przede wszystkim jest bardzo dobrym specjalistą. Po wnikliwym badaniu oka, szybko postawiła diagnozę, że to półpasiec. Dostałam idealnie dobrane leki i po kilku dniach oko było zdrowe.